28 grudnia 2014

Gra - dobra na nudę.

Ostatnio, zachwyciliśmy się z mężem puzzlami i grami planszowymi. Świetny zabijacz czasu, podtrzymuje dobrą energię i pozwala na zrobienie "czegokolwiek" w czasie niesprzyjającej aury pogodowej.

Wykorzystujemy je podczas standardowych popołudniowych spotkań ale również podczas imprez towarzyskich, kiedy zaczyna męczyć schematyczność spotkań lub męcząca cisza. Polecam. 


Jakie gry polecam? Dzisiaj pierwsza porcja inspiracji i przypomnień.....

Jenga - czyli układanie dla całej rodziny :)
Kształci rękę, umysł i zapewnia mnóstwo emocji.



Twister - znany od lat, niezastąpiony podczas wieczorów z dziećmi i......znajomymi ;)



Monopoly - nieśmiertelna gra, uczy wydawać pieniądze, świetna dla starszych dzieci i dorosłych.


Kalambury - kupa śmiechu dla każdego, rozwija wyobraźnię oraz dostarcza mnóstwa emocji. 


Scrabble - bardziej zaawansowana gra słowna, dla starszych dzieci i dorosłych. 



źródła: amazon, allegro.

Remik - polecam, obecnie jestem nią zafascynowana ;)

źródło: allegro.pl

19 grudnia 2014

Święta w życiu dziecka.

Przypominacie sobie swoje Święta z okresu dzieciństwa? Ja pamiętam doskonale. Zapach piernika, wielogodzinne przyglądanie się świątecznym bombkom na choince, a do tego to radosne oczekiwane na brodatego Pana.....

Z wiekiem magia Świąt zanika. Wszechobecna komercja i parcie na posiadanie, zgubiła gdzieś pierwotną świąteczną otoczkę. Jak ją przywrócić? Tak aby nasze dzieci miały równie piękne wspomnienia?

Przygotujmy się do Świąt już na początku grudnia. Rozpocznijcie wspólne radosne odliczanie, poprzez zastosowanie kalendarza adwentowego.

źródło: www.tytuurzadzisz.pl

źródło: http://srebrnaagrafka.pl/

źródło: deccoria.pl

źródło: wizaż.pl

Jak widać na powyższych obrazkach czasami wystarczy odrobina wyobraźni oraz materiały dostępne w każdym domu. Przygotowanie kalendarza już w listopadzie przygotują dziecko na przyjście Świąt, pozwolą na wprowadzenie pojęcia czasu. 

Zaangażujcie dzieci w świąteczne przygotowania. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że dzieci są jakby materią bardzo przeszkadzającą podczas gorących przygotowań świątecznych. A przecież każdy z nas przygotowuje Święta właśnie dla rodziny. Pozwólmy więc dzieciom wykrawać pierniczki, posprzątać swój pokój, lepić pierogi. 

źródło: ugotuj.to


Wspólna wycieczka do leśnictwa po choinkę lub nawet do piwnicy po kartony to wspaniały początek ulubionego przez dzieci strojenia choinki. Mama ma czas dla siebie, a dzieci i tata mają ważną, wspólną misję do spełnienia. Być może razem stworzą nietypowe ozdoby?! Zaangażujmy w to całą rodzinę. :)

źródło: choinki.com

Uśmiechnijmy się! Przecież to czas wyjątkowy. Nie ważne, że nie zdążyłaś wytrzeć kurzy albo zmyć podłogi. A ziemniaki na świąteczny obiad są przesolone. Ważne że jesteście wszyscy razem! 








16 listopada 2014

Okres prenatalny w rozwoju dziecka.

Okres 9 miesięcy to czas intensywnych zmian w rozwoju dziecka. Nie będę rozwijać co się zmienia ale w jaki sposób stymulować rozwój bobasa.

1. Muzyka.

Przyjmuje się, że rozwój dziecka może być właściwie stymulowany już w okresie "brzuszkowym". Słuchając piosenek (w tym muzyki poważnej) już od 4-5 miesiąca ciąży przyzwyczajamy go do dźwięków, dajemy szansę na rozwój słuchu, urozmaicamy dziecku czas spędzony z nami. Co ciekawe, niektórzy naukowcy twierdzą, że dzieci słyszące dźwięki znane im z okresu prenatalnego uspokajają się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :D

źródło: mamazone.pl

2. Bodźce,

Odpowiednio ułożony plan dnia, pozwalający na aktywność fizyczną mamy oraz przebywanie wśród różnych dźwięków daje możliwość lepszego rozwoju dziecka. Pozwala to na ograniczenie lęku noworodka i pozwala na spokojniejsze reagowanie np. na dźwięk przejeżdżającego samochodu. 

źródło: fajnamama.pl

3, Rozmowa

Rozmowa z mamą i tatą daje możliwość poznania najważniejszych ludzi dla niemowlaka. Pieszczotliwe głaskanie, śpiewy i rozmowy rodziców są dla dziecka ciekawą formą późniejszego zaakceptowania rodzica oraz budowania więzi.

źródło: babyonline.pl


01 października 2014

Ciąża - szczególny czas?


Dzisiaj troszkę prywaty. Przyszedł czas, kiedy to również ja oczekuję na przyjście malucha. To dopiero początek drugiego trymestru jednak - uwierzcie mi na słowo - jestem już wyjątkowo przeszkolona z zakresu niebezpieczeństw i dolegliwości ciążowych.


Od miesiąca czuję wewnętrzne rozgoryczenie, wszechobecnym kłamstwem na temat tego "pięknego stanu". Przecież ciąża to z jednej strony cud powstania człowieka (i to nie ulega wątpliwości) ale z drugiej szereg zmian w organizmie kobiety. Ogromna dawka progesteronu psuje nam samopoczucie pod postacią np. mdłości. Szereg dolegliwości związanych z układem pokarmowym...klucha zamiast brzucha :) ojjjj długo by wymieniać.



Nie chcę być źle zrozumiana - nie oczekiwałam, że będzie to piękny, rozkoszny czas ale liczyłam że będę mogła normalnie funkcjonować. Niestety...mój przypadek jest wyjątkowy. Jestem przykuta do łóżka i mam szereg dolegliwości. Jedyną przyjemnością jest USG kiedy to maluch pocieszająco macha nóżkami - ten obrazek rzeczywiście wynagradza wszelkie wyrzeczenia. Jednak nie rozumiem dlaczego reklamy, media oraz niektóre osoby propagują wzorzec ciąży spełnionej doskonałej, kiedy kobieta jest pełna seksapilu. Przecież nie każda ciąża przebiega tak samo.

I mogą czekać nas na przykład rozstępy:


Owszem - z jednej strony jesteśmy w stanie im zapobiegać (odpowiednie kremy, dieta, peelingi masaże) ale z drugiej często jest to sprawa indywidualnych tendencji skóry, fizjologii....
(zdj. http://dzidziusiowo.pl/)

Mam zatem pewien apel do wszystkich kreatorów rzeczywistości - nie owijajcie w bawełnę, mówicie jak może przebiegać ciąża problemowa, mówcie o zagrożeniach i konsekwencjach. Pokazujcie zdjęcia niewyretuszowanych kobiet po ciąży - będzie nam (ciężarnym) o wiele łatwiej, 

Dziękuję. :)




(fot. http://www.abeautifulbodyproject.com/ - zerkijcie na tę stronę!)




23 lipca 2014

Wakacyjne zabawy!

Wakacje!

Na ten czas dzieciaki czekały długo :) beztroska zabawa na łonie natury, na koloniach, nad morzem w górach albo.....no właśnie. Albo w domu.
Część dzieci nie ma możliwości wyjazdu nawet na działkę do babci. Najczęściej ze względu na możliwości finansowe rodziców. Co zrobić w takiej sytuacji? Postarajmy się, żeby to były najwspanialsze wakacje w ich (a może również w Twoim) życiu.

1. Biwak
Masz kawałek ogródka? A może ma je sąsiad? Pozwólmy dzieciom rozbić namiot na kawałku trawy. Zaprośmy dzieci znajomych. Szalone zabawy, tajemnicze spotkania z koleżankami lub kolegami pod namiotem pozostają we wspomnieniach na dłużej.

źródło: www.http://sklep.megadyskont.pl/

2. Wyprawy rowerowe.
Zerknijmy w internet i sprawdźmy jakie mamy najbliższe ciekawe trasy rowerowe. Zapakujmy plecak pełen łakoci i w drogę. Kiedy dzieci się zmęczą można zrobić przerwę piknikową. Odpocząć na dzikiej łące, poznać zwierzęta i owady, różne gatunki roślin a nawet zorientować się, że maliny i jagody nie rosną tylko na sklepowych półkach :)

źródło: www.http://kobietawielepiej.pl/

3. Co mamy blisko domu?
Jezioro, morze, łąka, park a może góry? Pokażmy dzieciom najbliższą okolicę. Lato to najlepszy czas na wycieczki i spacery. Mamy więcej czasu, pogoda dopisuje, przyroda pokazuje swoją twarz w pełnym rozkwicie.

4. Zerknijmy co oferuje nasze miasto.
Lato to czas kiermaszy, festynów, koncertów, kina pod chmurką. To dobry moment na to aby pokazać dziecku jak kreatywnie wykorzystać czas wolny.

5. Organizacja czasu.
Czyli to wszystko co można robić w domu, balkonie i w ogrodzie.
- tory przeszkód
- kinder bal
- tworzenie i wodowanie łódeczek
- gry planszowe
- zabawy w basenie ogrodowym.

źródło: www.polki.pl

Pamiętajmy:
Wakacyjna organizacja czasu powinna opierać się przede wszystkim na zachowaniu zasad bezpieczeństwa.

16 kwietnia 2014

17 marca 2014

wiosenne dekoracje

Wiosna, wiosna, wiosna ah to ty................

W powietrzu wyczuwalny jest już pierwszy podmuch wiosny. Warto aby zagościła ona również w naszych salach. Polecam różne proste dekoracje.

1. Kwiatki na patykach.

 Drukujemy kwiatek, kolorujemy lub malujemy, wycinamy oraz umieszczamy na długiej wykałaczce. Proste i bardzo efektowne - idealne jako ozdoba do doniczki z kwiatkiem.


2. Witraż.

 Z grubego brystolu wycinamy różne kształty, które następnie podklejamy gładką bibułą. 



3. Zawieszki, w różnorodnych kształtach: kwiaty, serca, motyle, pszczoły i co tylko wymyślimy. Oczywiście najlepiej w wesołych, wiosennych kolorach. 


Oraz troszkę inspiracji z internetu (printerest)












13 marca 2014

Zapomniane zabawy z dzieciństwa

Czym bawiliście się w dzieciństwie? Ja uwielbiałam budować domy z patyków dla...ślimaków :D

Ostatnio zauważyłam, że dzieci coraz częściej mają problem w zorganizowaniu sobie czasu wolnego. Muszę pomyśleć nad zaproponowaniem im czegoś ciekawego.

Narazie popularne i znane mi zabawy to:

Skakanie przez gumę i przez linę. Najlepsza zabawa na świeżym powietrzu, przy ciepłej temperaturze.

Klasy. Zabawa stara jak świat :)

Zabawy w chowanego. Jedna osoba liczy do 20. Reszta ma za zadanie schować się. Osoba szukająca musi znaleźć wszystkie schowane dzieci.

Berek. Jedna osoba goni resztę dzieci. Złapana osoba staje się berkiem.

Samoloty. Jedna osoba łapie resztę. Każda złapana osoba stoi w rozkroku z wyciągniętymi rękoma. Uwolnić ją może jedynie inna osoba nie złapana jeszcze, prześlizgując się pod nią.

1,2,3 Baba Jaga patrzy. Jedna osoba stoi odwrócona i mówi "1,2,3 Baba Jaga patrzy" w tym czasie dzieci stojące w pewnej odległości od niej starają się złapać ją jak najszybciej. W momencie kiedy jednak Baba Jaga się odwraca, dzieci stoją nieruchomo.

Kolory. Dzieci siedzą w kółku i rzucają do siebie piłkę. Trzeba być czujnym aby nie złapać piłki na hasło "czarny".



06 marca 2014

Bucik kopciuszka

Bucik kopciuszka to pomysł na zabawę z dziećmi przedszkolnymi. Wymaga maksymalnego skupienia się na zadaniu, dobrej pamięci i kształtuje percepcję wzrokową.





Dzieci siedzą w kółku. Uczestnicy wyciągają nogi przed siebie, tak aby każdy mógł swobodnie obejrzeć i zapamiętać jaki rodzaj i kolor obuwia mają koledzy z grupy. Jedna osoba wychodzi z sali. Nauczyciel wybiera z grupy jedną osobę, która zdejmuje jeden bucik i kładzie go w środku koła. Każdy siada na nogach, w taki sposób aby nie było widzieć stóp dzieci. Zadaniem osoby, która wyszła jest wskazanie właściciela zgubionego bucika.

* zdj. z www.demotywatory.pl

05 marca 2014

Wąż

Co by tu porobić.....małym kosztem i w sposób kreatywny?

Może warto zrobić węża z papieru? Wystarczy kartka lub stara gazeta i nożyczki. Zróbcie zawody w wycinaniu najdłuższego węża.

Zabawa polega na umiejętnym wycięciu paska papierowego, zaczynając od brzegów kartki, kończąc na środku. Trudność polega na tym aby dopasować taka grubość węża aby nie przerwać, bądź nie przeciąć kartki.

Poniżej schemat wycięcia papieru:



Zabawa daje sporo radości i kształtuje poprawny chwyt nożyczek. Kiedy przeprowadzałam ją wśród dzieci pięcioletnich, jeszcze przez dwa kolejne dni, dzieci bawiły się w samodzielne wycinanki oraz tworzyły własne konkurencje wycinankowe :) Cieszyłam się, że tak bardzo się zainspirowały.


28 lutego 2014

Zabawy

Dzisiaj chciałabym zaprezentować jedną z zabaw, które z powodzeniem można stosować w domu. Pomysł pochodzi z książki "Terapia ręki" i ma za zadanie kształtować umiejętności motoryczne dziecka. Co prawda w książce pomysłem było umieszczenie tabliczek na rakiecie do gry w tenisa (lepszy chwyt ręką, kształtowanie dobrego ułożenia ręki i ćwiczenie rotacji) ale ja zastosowałam umieszczenie ich na pałeczce od sushi :)

Zabawa polega na zadawaniu pytań dziecku na, które odpowiedzią może być jedynie "TAK" lub "NIE". Np. Czy dzisiaj świeci słońce?  Na tabliczkach umieszczono również znak + i - co pomaga dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać.



Charakterystyczny chwyt pomaga kształtować małe paluszki. 



W jaki praktyczny sposób wykorzystać tą metodę? Może warto powtórzyć materiał przerobiony dnia poprzedniego lub zrobić rodzinny quiz wiedzy o zwierzętach? Być może starsze rodzeństwo przygotowuje się do klasówki? To zawsze miła odmiana od tradycyjnego przepytywania z materiału. 




27 lutego 2014

Malowanki

Dzisiaj słów kilka o zabawach plastycznych. Jest parę technik malarskich, które dają naprawdę fajny efekt wizualny a przy okazji (a może przede wszystkim) ćwiczą małą motorykę.

To w jaki sposób pokażemy dziecku jak ma poruszać pędzlem będzie miało wpływ na to co uzyskamy na bloku/płótnie.

Poniżej przedstawiłam przykłady technik. Dla wtajemniczonych (zanim ulegnę fali krytyki) Nie używam terminologii jakiej korzysta się w sztuce. Chodzi mi tylko o przedstawienie możliwości jakie daje nam pędzel w warunkach domowych i w pracy z dzieckiem.

1. Pociągnięcia pędzlem płaskim w różnych kierunkach. Idealne np. do malowania trawy, pól uprawnych itp.



2. Zawijasy pędzlem płaskim (rotacja ręki). Daje fajne efekty wizualne. Można stworzyć tą metodą łąkę pełną kwiatów. Wymaga jednak dość dobrej sprawności ręki, poradzą sobie z tym raczej dzieci starsze. 


3. Kropkowanie, dobre na wszystko. :) To znaczy, że możemy tą techniką stworzyć cały obrazek. 


4. Abstrakcja czyli "róbta co chceta" ;) Dowolny dobór kolorów, dowolne kierunki prowadzenia pędzla. 




Na samym początku warto korzystać z farb dobrze napigmentowanych, dających szybkie efekty przy małym nakładzie energii dziecka. Nie moczmy też pędzla w wodzie. Malujmy samą farbą. Obrazy będą wyraźne, atrakcyjne .... zapobiegnie to zniechęceniu dziecka. 

Ja osobiście korzystam z farb plakatowych i akrylowych w tubach. Wydaje mi się, że są bardziej trwałe, gdyż wyciskam na paletę jedynie taką ilość jaką aktualnie potrzebuje. Szybko zakręcam tubę, żeby nie dostało się powietrze. 



W pracy korzystałam również z farb w butelkach, które są nietoksyczne i sprawdzają się w częstej pracy (ze względu na objętość).

Zachęcam Was do wspólnego malowania. Może warto wprowadzić dzień w tygodniu, w którym wprowadzimy jakąś zabawę malarską. Większość dzieci uwielbia się brudzić i "ciapać" w farbie. Dorośli starają się ograniczać te zabawy ze względu na niesamowity bałagan jaki się przy tej zabawie pojawia. Jest na to jednak sposób. Ubierzmy dziecko w znoszony dres, zabezpieczmy miejsce zabawy folią malarską i dajmy mu chwilę na swobodną zabawę. Odciskajmy dłonie i stopy, malujmy palcami i oczywiście ...............nie zapomnijmy pochwalić dziecka! :)


Polecam!



22 lutego 2014

Czas przeziębień

Stało się, dopadło to również mnie...mowa o jesienno - zimowych chorobach. Jak się okazuje praca w przedszkolu wiąże się nie tylko z pracą dydaktyczną ale również pracą nad własnym układem immunologicznym. Chorują więc nie tylko dzieci ale również panie przedszkolanki.....

Dzieci nabywają odporność najczęściej w przedszkolu. Ciągnące się infekcje powodują jednak frustrację i poczucie bezsilności rodziców.

Warto jest więc pomóc dzieciom, choć w niewielkim stopniu, ograniczać rozwój i dostęp do zarazków. Na czym ma polegać ta pomoc? W edukacji. Zachęcajmy dzieci do obserwowania i uczestniczenia w codziennych zabiegach pielęgnacyjnych, dajmy dzieciom przykład, że sami dbamy o czystość. Pokażmy dzieciom co to oznacza staranne mycie dłoni, przecież mają prawo jeszcze tego nie wiedzieć....
Jak szybko się zorientujmy - dzieci są bacznymi obserwatorami i z czasem sami zaczną nam przypominać na przykład o ....myciu rąk.

Warto sobie rozpisać co dokładnie oraz w jaki sposób chcemy przekazać dzieciom. Tak aby nie zapomnieć o niczym:

- codzienne mycie ciała i higiena zębów
- mycie rąk przed i po posiłkach, po wydmuchaniu nosa, po toalecie
- stosowanie jednorazowych chusteczek higienicznych, które są wyrzucane do kosza
- kichanie na rękę zgiętą w łokciu (a nie na dłonie, tak jak się to powszechnie przyjęło)
- dbanie o czystość otoczenia
- powstrzymanie się od całowania rówieśników (tak, tak zdarza się to w przedszkolu....:) )


Pomocne są w tym różne bajki terapeutyczne o chorobie, higienie, bajki telewizyjne oraz pomoce naukowe. Zachęcam do pogłębienia tematu. Nawyki z dzieciństwa zostają nam niemalże do końca życia.



Młodsze dzieci nie oczekują od nas dogłębnej argumentacji "po co właściwie jest ta cała higiena" i zadowolą się uproszczoną wersją odpowiedzi. Dlatego wystarczy zwykła rozmowa z dzieckiem na temat konsekwencji nie przestrzegania higieny, odpowiednio dopasowanej językowo do jego wieku Dla dzieci starszych oraz bardziej dociekliwych polecam całą serię bajek edukacyjnych pt. Było sobie życie". 



Dużo zdrówka życzę! :)


Pedagogika Marii Montessori

Maria Montessori żyła w XIX wieku, była włoską lekarką i propagatorką nauczania dzieci najmłodszych w sposób swobodny i niczym nie ograniczony.



W dzisiejszych czasach pojawiło się wiele przedszkoli, które oparły całą swoją działalność właśnie na ideologii Montessori. Poglądy włoskiej uczonej są godne zainteresowania. Ówczesna szkoła tłumi w dużej mierze samodzielność myślenia dzieci i młodzieży, powoduje schematyczność poznawania świata. Prowadzenie zajęć w ławkach i zgodnie z rytmem dzwonków ogranicza swobodę tworzenia i samodzielność działania.

 
fot.1 Walce dźwiękowe Montessori


Metoda ta daje możliwość korzystania z zabawek i pomocy naukowych wykonanych w sposób solidny oraz z materiałów wysokiej jakości. W chwili wszech obecnego plastyku jest to ciekawa propozycja. Ogólne założenia tej metody nauczania są bardzo obiecujące, pozwalają na podążanie "za dzieckiem", określania na bieżąco jego potrzeb oraz podsuwania mu zadań adekwatnych do obecnych zainteresowań. Ogranicza to w dużej mierze frustrację dziecka. Polecam lekturę książek poświęconych tej metodzie. Część z nich jest bardzo pomocna w codziennej pracy z dzieckiem i jest innym spojrzeniem na jego rozwój.


fot.2 Zabawki drewniane


Nie posiadam wiedzy w jaki sposób funkcjonują przedszkola i szkoły stosujące jedynie metodę Montssori. W jaki sposób rozwiązany jest problem trzymania minimalnej dyscypliny w grupie, która jest niezbędna dla zachowania bezpieczeństwa. Ponadto przedszkola funkcjonują na zasadzie swobodnej działalności dzieci w całym budynku. Oznacza to, że mogą korzystać z wszystkich pomieszczeń przedszkola w dowolnej chwili (U.Steenerg, Pedagogika Marii Montessori w przedszkolu). Zastanawiające jest w jaki sposób rozmieszcza się kadrę nauczycielską czuwającą nad bezpieczeństwem dzieci. Jeśli ktoś z Państwa dysponuje taką wiedzą - zapraszam do kontaktu. Z miłą chęcią poznam kulisy prowadzenia przedszkola w tym nurcie nauczania.

Źródła:
1. Internet (zdjęcia)
2. U.Steenerg, Pedagogika Marii Montessori w przedszkolu.

21 lutego 2014

Zaczynam :)

Życie czasami płata figle i pokazuje nam co tak naprawdę jest ważne w życiu. Nagle codzienne sprawy stają się zbyt skomplikowane jak na nasz "dojrzały" umysł.

Praca z dziećmi uświadomiła mi, że zbyt często traktujemy życie serio. A przecież tak łatwo jest się zdystansować do problemu oddając się beztrostkiej zabawie. Wystarczy wrócić na chwilę do swojego dzieciństwa. Usiąść na dywanie, chwycić kredki lub farby.....


..... i po prostu uśmiechnąć się do siebie :)