01 października 2014

Ciąża - szczególny czas?


Dzisiaj troszkę prywaty. Przyszedł czas, kiedy to również ja oczekuję na przyjście malucha. To dopiero początek drugiego trymestru jednak - uwierzcie mi na słowo - jestem już wyjątkowo przeszkolona z zakresu niebezpieczeństw i dolegliwości ciążowych.


Od miesiąca czuję wewnętrzne rozgoryczenie, wszechobecnym kłamstwem na temat tego "pięknego stanu". Przecież ciąża to z jednej strony cud powstania człowieka (i to nie ulega wątpliwości) ale z drugiej szereg zmian w organizmie kobiety. Ogromna dawka progesteronu psuje nam samopoczucie pod postacią np. mdłości. Szereg dolegliwości związanych z układem pokarmowym...klucha zamiast brzucha :) ojjjj długo by wymieniać.



Nie chcę być źle zrozumiana - nie oczekiwałam, że będzie to piękny, rozkoszny czas ale liczyłam że będę mogła normalnie funkcjonować. Niestety...mój przypadek jest wyjątkowy. Jestem przykuta do łóżka i mam szereg dolegliwości. Jedyną przyjemnością jest USG kiedy to maluch pocieszająco macha nóżkami - ten obrazek rzeczywiście wynagradza wszelkie wyrzeczenia. Jednak nie rozumiem dlaczego reklamy, media oraz niektóre osoby propagują wzorzec ciąży spełnionej doskonałej, kiedy kobieta jest pełna seksapilu. Przecież nie każda ciąża przebiega tak samo.

I mogą czekać nas na przykład rozstępy:


Owszem - z jednej strony jesteśmy w stanie im zapobiegać (odpowiednie kremy, dieta, peelingi masaże) ale z drugiej często jest to sprawa indywidualnych tendencji skóry, fizjologii....
(zdj. http://dzidziusiowo.pl/)

Mam zatem pewien apel do wszystkich kreatorów rzeczywistości - nie owijajcie w bawełnę, mówicie jak może przebiegać ciąża problemowa, mówcie o zagrożeniach i konsekwencjach. Pokazujcie zdjęcia niewyretuszowanych kobiet po ciąży - będzie nam (ciężarnym) o wiele łatwiej, 

Dziękuję. :)




(fot. http://www.abeautifulbodyproject.com/ - zerkijcie na tę stronę!)